E-booki vs. Książki tradycyjne.

Ebooki vs. książki tradycyjne.

Pomiędzy zwolennikami książek tradycyjnych a ebookowych toczy się cicha walka. Czasami nawet i nie cicha ;)

Sama przez długi czas byłam w pierwszym “obozie” jako zażarta przeciwniczka elektronicznego czytania.

Kompletnie nie przemawiała do mnie rezygnacja z prawdziwej papierowej książki i trwałam zawzięcie przy tradycyjnym obliczu czytania.

Nastawienie moje zaczęło się zmieniać gdy coraz częściej sięgałam po książki pisane w oryginale. Ich cena w wersji książki tradycyjnej skutecznie mnie odstraszyła.

Na tyle skutecznie, że byłam zmuszona zacząć przygodę z ebookami. I tak trwam w niej do dzisiaj głosząc wszem i wobec dobrodziejstwa płynące z czytania e-książek.
 

 
Dziś robię małe zestawienie najważniejszych różnic pomiędzy książkami papierowymi a elektronicznymi. Może te różnice pozwolą komuś z Was przychylniejszym okiem spojrzeć na ebooki.

 

1. Czas.

Książkę papierową czyta się o wiele wolniej niż jej wydane elektroniczne. Oczywiście, wiele zależy też od tego na czym czytamy jeśli chodzi zarówno o sprzęt, jak i o aplikację.

Jednak po rozmowie z kilkoma osobami, które doceniają ebooki i po samodzielnym przetestowaniu na sobie mogę śmiało powiedzieć, czy czytanie książki w wersji ebookowej trwa jakieś 2 razy krócej niż w wersji papierowej. To ogrom zaoszczędzonego czasu!

Ten czas jest wyjątkowo ważny, jeśli zależy Wam na tym, by czytać więcej książek, a nie narzekacie na brak angażujących zajęć.

Właśnie z powodu szybkości czytania polecałam Wam wypróbowanie elektronicznych książek jako jeden z 5 sposobów na czytanie większej ilości książek - Jak czytać więcej książek?

 

2. Koszty.

Niestety ebooki w swych niepromocyjnych cenach mają w Polsce ciągle zbyt wysokie ceny.

Ceny, które dodatkowo nie są uzasadnione. W końcu przy dystrybucji ebooków odchodzi w zupełności koszt druku, dostarczenia do księgarń, obsługi przygotowania i wysyłki paczki.

Dla przykładu ebooki anglojęzyczne możecie kupić na Amazon.com w cenie co najmniej o 20% niższej niż wydania papierowego tego samego tytułu. I mowa tu o cenach bez promocyjnych zniżek.

W związku z tą niewielką różnicą cen pomiędzy ebookiem, a książką papierową, wiele osób wybiera właśnie “papier” czując, że to o wiele lepiej wydane pieniądze.

Jednak na szczęście promocje na ebooki pojawiają się bardzo często i warto wówczas zaopatrzyć się masowo w większą ilość tytułów do przeczytania!

glownasekretnezycie2

Poza kosztami i przyjemną namacalnością książek tradycyjnych warto też zastanowić się nad tym, czy faktycznie potrzebujemy każdą książkę w wersji papierowej do późniejszego postawienia na półce.

Nie każdy tytuł jest wart posiadania go w papierze, czasem lepiej kupić wydanie specjalne danej książki bądź jakiś wyjątkowy album.

Ważną kwestią, często pomijaną, jest też fakt, że w wielu domach może zwyczajnie nie być miejsca na nieustannie rosnącą kolekcję książek.

Ebooki w dużym stopniu rozwiązują ten problem.

 

3. Dostępność.

Ogromną przewagę ebooki zyskują nad tradycyjnymi książkami na polu dostępności.

Niezależnie od tego, czy czekacie na kolejną cześć przygód Waszych ukochanych bohaterów, wyczekujecie bardzo głośnej premiery bądź musicie zapoznać się z konkretnym tytułem najszybciej, jak to możliwe np. z powodów zawodowych, wystarczy kilka kliknięć myszką lub ruchów palcem.

E-booki nie każą na siebie czekać, czy to w wersji polskiej czy obcojęzycznej!

Dostępność książek elektronicznych dotyczy nie tylko formy ich kupowania i szybkości otrzymania do czytania. Łatwość dostępu dotyczy też tej dostępności codziennej.

Gdy wychodzicie na spacer, stoicie w kolejce, macie dłuższą przerwę w planie dnia wystarczy, że macie ze sobą tablet lub czytnik ebooków. Nie musicie nosić ze sobą “na wszelki wypadek” książki.

Decydując się na e-booki zapewniamy sobie również lżejszy bagaż na wszelkie podróże i wycieczki.

Może nie ma to aż tak dużego znaczenia gdy podróżujecie samochodem, ale w czasie pieszych wycieczek lub lotów samolotowych robi znaczącą różnicę!

 

4. Doznania.

Dochodzimy do punktu, w którym pojawiają się najbardziej subiektywne zdania w każdej rozmowie na temat różnicy pomiędzy książkami papierowymi a elektronicznymi.


Zapach, uczucie faktycznego czytania książki, jej namacalność, ciężar, struktura papieru oraz okładki. Tych wszystkich doznań nie otrzymacie czytając tytuł w wydaniu elektronicznym.

Właściwie w formie ebooka każda książka może wydawać się taka sama.

Nie znaczy to jednak, że w tym punkcie książka papierowa bezdyskusyjnie wygra z elektroniczną!

Czytając ebook macie możliwość dostosowania wielkości czcionki, czasem nawet i jej rodzaju, jasności podświetlenia, koloru tła, sposobu ułożenia tekstu. Możecie dostosować czytaną książkę dokładnie pod swoje oczekiwania. Dzięki temu czytanie staje się jeszcze większą przyjemnością!

Nie musicie martwić się o zbyt małą czcionkę czy późną godziną i niedostateczną ilością światła w pokoju czy przy nocnym stoliku.

Dostosowujecie cały proces czytania kilkoma kliknięciami.

 

 

W całej mojej miłości do ebooków wiem doskonale, że są książki które warto mieć w wydaniu papierowym. Często kupuję niektóre tytuły po przeczytaniu ich elektronicznych wersji. Czasem dokupuję ebook danej pozycji, jeśli zależy mi na jej szybszym przeczytaniu.

Grunt to dostosować czytanie dokładnie pod swoje potrzeby. Nie zamykać się na nowe możliwości, ale też i nie odbierać sobie usilnie przyjemność z czytania tradycyjnego w myśl wpasowania się w nowoczesność!

 

Jak Wy najbardziej lubicie czytać? Jakie wersje książek wybieracie najczęściej - wygrywa sentyment czy praktyczność? :)

 

 

  • http://green-bystreet.blogspot.com/ BigHug

    Ostatnio z konieczności sięgnęłam po kilka ebooków i chyba zaczynam się do nich przekonywać. Na razie czytałam je na laptopie jednak już marzy mi się czytnik. Dużo podróżuję i wiem jak uciążliwe może być noszenie ze sobą grubego tomu w torebce. Często stawałam przed dylematem- czy zabrać ze sobą książkę czy śniadanie. Nie zmienia to jednak faktu, że są książki, które chciałbym mieć w tradycyjnym wydaniu (np. pięknie wydane Władcy Pierścieni).

    • http://www.ewelinamierzwinska.pl/ Ewelina Mierzwińska

      Jasne - właśnie o takich wyjątkowych wydaniach konkretnych książek czy albumów pisałam! Takie, które są nasze ulubione, do których będziemy chcieli wracać i które cieszą oko swoim wyjątkowym wyglądem.
      Jeśli zaczęłaś przekonywać się do czytania ebooków na laptopie to jestem przekonana, że przepadniesz kompletnie gdy zaczniesz czytać na tablecie lub czytniku! To kompletnie inna, o wiele, wiele lepsza, sprawa :)

      • https://www.chustodzieciaki.pl Patrycja (Chustodzieciaki)

        Piękny masz czytnik :-) Jaki to?

  • http://www.lifebyewelina.blogspot.com Life by Ewelina

    Zdecydowanie jakoś papier bardziej do mnie przemawia, jednak ebook jest bardziej poręczny. Czy to na wakacjach, czy to w podróży, nie trzeba wozić ze sobą sterty książek i nie trzeba się martwić że nam ich zabraknie :)

    • http://www.ewelinamierzwinska.pl/ Ewelina Mierzwińska

      Dokładnie tak - pamiętam sporo wyjazdów, na które jechał z nami stos książek. Najgorsze, że większość tytułów nie została nawet tknięta, bo człowiek sobie jednak znajduje inne zajęcia na wyjazdach, ale w czasie pakowania wydaje nam się, że będziemy żałować nie zabrania tego konkretnego tytułu. A wystarczy tablet/czytnik i po problemie :)

  • https://www.chustodzieciaki.pl Patrycja (Chustodzieciaki)

    Wygrywa póki co sentyment do papieru, ale coraz częściej sięgam po e-booki. Z kolei mój mąż nie rozstaje się z czytnikiem.

    • http://www.ewelinamierzwinska.pl/ Ewelina Mierzwińska

      Sama nie wyobrażam sobie rezygnacji całkowitej z papieru - takie połączenie, jakie teraz wykorzystuje sprawdza się u mnie idealnie. Może i u Ciebie będą raz e-booki, a raz książki tradycyjne? :)

      • https://www.chustodzieciaki.pl Patrycja (Chustodzieciaki)

        Chyba będą… Dzisiaj kupiliśmy drugi czytnik - dla mnie ;-) Ten mężowy jest jeszcze z ery niepodświetlanych ekranów, więc ja nie skorzystam. I stanęło na zakupie,do którego sam mąż mnie przekonał ;-)

        • http://www.ewelinamierzwinska.pl/ Ewelina Mierzwińska

          Cudnie! :) Zakładam, że przepadniesz na dobre ;)

          • https://www.chustodzieciaki.pl Patrycja (Chustodzieciaki)

            Plan mam taki, że książki biznesowe i naukowe nadal będę czytać w papierze, ponieważ jestem wzrokowcem i potrzebuję pracować z żywym materiałem, ale beletrystyka itp. pójdą na czytnik. Mam też sporo pdf-ów. Lepiej je czytać na czytniku niż… telefonie… ;-)

  • http://www.jamaska.pl jamaska.pl

    No ok, ale dlaczego czyta się 2 razy szybciej? Przecież przekładanie stron nie trwa dlugo.

    • http://www.ewelinamierzwinska.pl/ Ewelina Mierzwińska

      Nie wiem do końca, podejrzewam i wszystko wskazuje na to, że chodzi o połączenie faktu braku konieczności przewracania stron, możliwości dostosowania wielkości czcionki (co ułatwia przecież czytanie znacznie), braku konieczności trzymania cięższej książki niż tablet czy czytnik (co z kolei sprawia, że nie zmieniamy tak często pozycji, nie męczy się nam ręka, itd.). Dodatkowo odnoszę wrażenie, że tekst w wersji elektronicznej jest szybciej przyswajany przez mózg, mnie przynajmniej szybciej oczy biegną po tekście właśnie w formie elektronicznej.
      Takie moje przypuszczenia ;)

  • Marcin Mochal

    Właśnie ta wojna, jak słusznie wspominasz, nie zawsze taka cicha przyznam, że mnie bawi, ponieważ zupełnie nie ma o co kruszyć kopii. :-)

    • http://www.ewelinamierzwinska.pl/ Ewelina Mierzwińska

      Dokładnie :) Można wymienić się odczuciami, ale kompletnie nie rozumiem pojawiających się zażartych walk - każdy ma prawo wyboru i decydowania o tym, jak i co czyta ;)

  • http://www.kinoswinka.pl/ Świnka

    Ja podobnie jak Ty kiedyś byłam przeciwniczką e-booków ale teraz nie robi mi to większej różnicy czy czytam papierową czy elektroniczną wersję. Jeśli jest dobra to wciąga mnie i tak :P

  • http://vandreruggle.pl Vandrer Uggle

    Vandrer sam przymierza się do napisania tekstu na ten temat więc tym chętniej zajrzał do Ciebie. Ebooki mają przewagę praktyczną, ale nikt nie mówi, że z książek papierowych należy rezygnować. Te ulubione zawsze można sobie dokupić w wersji klasycznej:) Czytać i takie, i takie. Byle czytać:)

    • http://www.ewelinamierzwinska.pl/ Ewelina Mierzwińska

      Dokładnie tak! Jestem jak najbardziej za tego rodzaju połączeniem :)

  • http://www.pasjonatkaksiazek.blogspot.com/ Karolina

    Oj ja też byłam przeciwniczką ebooków. Przekonałam się do nich właściwie dopiero na studiach, bo nosić książki ze sobą było cięźko, więc ebooki były dla mnie rartunkiem ?teraz łączę obie wersje. W domu uwielbiam papierowe wydania, jednak w trase czy na uczelnie ebook wygrywa wagą i tym, że mogę mieć pod ręką drugą książkę, w razie gdybym dokończyła aktualną.

    • http://www.ewelinamierzwinska.pl/ Ewelina Mierzwińska

      Tak - zaletą ebooków jest też fakt, że można zmienić czytaną książkę na inną czy sięgnąć po kolejną gdy skończymy czytać wcześniejszą i możemy to zrobić bez wożenia ze sobą kilku/-nastu ;) tytułów! :)

  • http://www.aniamaluje.com/ aniamaluje

    Różnica w cenie wynika ze złodziejskiego podatku (23%) podczas gdy na papierowe jest bodajże 5%. To sporo. :( Tak bardzo kocham Polskę…

    • http://www.ewelinamierzwinska.pl/ Ewelina Mierzwińska

      Podatek swoją drogą, ale myślę że wydawnictwa mają w tym swój spory udział ;)

  • http://lekturybezmatury.pl Monka Figgs

    Chyba najlepszą cechą e-booków jest ogromna pojemność i możliwość noszenia ze sobą tysięcy książek w jednym urządzeniu ważącym niewiele, zamiast taszczyć kilogramy papieru. Oszczędność miejsca oraz dbanie o środowisko - przecież do stworzenia papierowej książki potrzebne są drzewa, a do elektronicznej nie.
    A o ile piękniej byłoby, gdyby do szkoły zabierało się jeden czytnik, zamiast pięciokilogramowego plecaka.

    • http://www.ewelinamierzwinska.pl/ Ewelina Mierzwińska

      W wielu szkołach dzieciaki pracują na czytnikach.
      Jednak nie jestem do końca do wyłącznie formy uczenia się z tabletów/czytników przekonana. Były przeprowadzone badania, z których wynikło że z papierowych książek więcej zapamiętujemy i szybciej przyswajamy wiedzę. I sama też sięgam po “papier” gdy muszę się w czymś podszkolić ;)

      • http://lekturybezmatury.pl Mimoza Rożen.

        Może i racja. Jednak wydaje mi się, że krzywienie sobie kręgosłupa przez noszenie codziennie kilku kilogramów nie jest dobrym rozwiązaniem. Co prawda zawsze tak było, przynajmniej u nas, chociaż kiedy jest możliwość zabierania ze sobą mniej ciężaru, to chyba lepiej takową wykorzystać?
        A zresztą - czas pokaże. Może jeśli przez jakieś sto lat wszyscy się nie powybijamy albo nie wysadzimy bomby atomowej, szkolnictwo pójdzie do przodu i czytniki będą na poziomie dziennym. Nie wiem, nie wiem, ja się raczej tego nie doczekam, ale może przyszłe pokolenie owszem.

  • http://fotoszepty.pl/ fotoszepty

    u mnie wciąż wygrywa sentyment, ale ja starej daty jestem ;)
    przełamuję się, owszem, posiadam bardzo poręczne urządzenie i kilka ebooków.
    obecnie czytam TAM “Papuszę” i mierzi mnie trochę, że urocze czarno-białe zdjęcia widzę li i tylko na ekraniku, a nie na papierze.
    napisałaś też ważną rzecz: “Właściwie w formie ebooka każda książka może wydawać się taka sama”. to przeszkadza mi najbardziej.
    pozdrawiam :)

    • http://www.ewelinamierzwinska.pl/ Ewelina Mierzwińska

      Namacalność papierowych książek jest argumentem, który jest w stanie powalić wszystkie zalety ebooków ;) Przy okazji przypomniałaś mi o mojej “Papuszy” zapomnianej gdzieś na półce - muszę w końcu przeczytać, dzięki! :)

  • http://tosiakowo.pl Anita Piątek

    Bardzo długo byłam przeciwniczką ebooków, a potem dostałam Kindle i… zrozumiałam ;)