Organizacja czasu: Jak zamieniać pomysły i cele w czyny?
Czy nie byłoby świetnie wreszcie spełnić swoje noworoczne postanowienia? Pewnie, że tak! :)
Na podstawie kilku książek, własnych przemyśleń i doświadczeń związanych z wytyczaniem, planowaniem i różnym skutkiem jeśli chodzi o efekt końcowy osiągania celów, przygotowałam dla Was małą ściągę właśnie z celami w roli głównej.
Kluczowa jest tutaj skuteczna organizacja czasu i przestrzeganie kilku podstawowych zasad.
Wyznaczanie celów
Osiąganie celów zaczyna się tak naprawdę już na etapie planowania i wyznaczania planów. Musimy więc odpowiednio zaplanować i wybrać cele, na których chcemy się skupić. Jak to zrobić? Warto trzymać się kilku zasad.
1. Realistyczne cele
Punkt ten jest nieustannie powtarzany we wszystkich książkach, wpisach i pogadankach o organizacji czasu i realizacji zadań. Nie bez przyczyny!
Niezwykle istotne jest przedstawienie przed sobą celów, które mają podstawy ku temu, by zostały zrealizowane. Stawianie przed sobą nierealnych wymagań sprawi jedynie, że się zniechęcimy i przestaniemy wierzyć we własne siły.
2. Odpowiednie szacowanie sił, możliwości i zamiarów
Jeśli nasze cele są już realne i wydaje nam się, że stosunkowo łatwo będzie nam je osiągnąć przy odpowiednim wkładzie pracy, musimy przemyśleć to raz jeszcze ;)
Czasem pomijamy czynniki, które wydają nam się błahe, przeceniamy swoje możliwości i w wyobraźni rozciągamy dobę do nierealnych rozmiarów. A cele nie realizują się poprzez łut szczęścia czy przypadku.
Potrzebujemy czasu i sił na ich zrealizowanie. Oceńcie więc obiektywnie czas, jaki macie do dyspozycji i siły jakie możecie poświęcić do zrealizować swoje zamiary!
3. Planowanie z uwzględnieniem „pozbawionej poczucia winy zabawy”
„Pozbawiona poczucia winy zabawa” - brzmi całkiem nieźle, prawda? Jednak co tak naprawdę oznacza dla nas i dla powodzenia realizacji wytyczonych zadań?
W zaplanowaniu wolnego czasu przeznaczonego na relaks, czas dla rodziny i bliskich nam osób kluczową role spełnia właśnie brak obwiniania się, że nie poświęcamy tego czasu na pracę. Istotną w codziennym życiu jest równowaga i odpowiedni balans, jaki sobie wypracujemy pomiędzy życiem osobistym i zawodowym.
Najłatwiej zrezygnować właśnie z czasu dla siebie i z wszelkich rozrywek, a „zaoszczędzony” czas poświęcić na realizacje celów i dążenie do wyznaczonego sobie sukcesu. Jednak to właśnie wtedy dopada na poczucie odkładania życia na później i grozi nam wypalenie zawodowe i rozwojowe, które nie ma nic wspólnego z sukcesem!
4. Ustalanie Celu Ostatecznego z konkretnymi danymi i szczegółami z nim związanymi
Zakładany cel powinien być najbardziej szczegółowy jak to tylko możliwe. Nadajcie mu konkretny kształt, użyjcie liczb, skonkretyzujcie przedział czasowy. Wykorzystajcie wszelkie możliwe szczegóły do opisania go.
Pomoże Wam to nie tylko w późniejszym śledzeniu postępów, ale też i ocenie jego realności i zasobów, jakich będzie wymagał.
Realizacja celów
1. Określenie konkretnego poziomu zaangażowania
Zanim zaczniecie realizować swój cel musicie wiedzieć, jakie narzędzie macie do dyspozycji.
W zależności od tego, czy i ile godzin pracujecie i jakiej dziedziny życia dotyczy Wasz cel powinniście sprawdzić oceniając Wasz standardowy dzień ile wolnego czasu możecie zagospodarować na działania przybliżające Was do konkretnego rezultatu.
Przy określeniu konkretnego poziomu zaangażowania warto przyjąć wartości minimalne, jakie stawiacie przed sobą do poświęcenia przykładowo w ciągu tygodnia.
Dzięki wyznaczeniu szczegółowych zasad łatwiej będzie Wam planować swój czas i rozsądnie gospodarować czasem.
2. Namierzenie i eliminacja dekoncentrujących czynników
Brzmi jak działanie tajnego agenta służb specjalnych i trochę takie właśnie jest ;)
Ile czasu codziennie marnujecie na portalach społecznościowych, plotkowych czy informacyjnych? Bezmyślne skrolowanie, często nawet bez samemu angażowania się w dyskusję czy rozmowę (wtedy przynajmniej można by to podciągnąć pod networking ;) ). I oczywiście jeszcze dołóżmy do tego sprawdzanie poczty co kilkanaście minut i już zbierze nam się tygodniowo kilka godzin, na które myślę że z pewnością znaleźlibyście lepsze zastosowanie!
Kluczowe jest znalezienie największych winowajców pochłaniających Wasz czas i następnie stopniowa eliminacja ich z Waszej codzienności. Jak to zrobić?
Wyznaczcie sobie konkretny przedział czasowy na przykład na sprawdzenie informacji i aktywność w mediach społecznościowych. Nie przekraczajcie dziennie wyznaczonych przedziałów czasowych i nie pozostawiajcie otwartych kart wszelkich serwisów, które w największym stopniu pożerają Wasz czas.
Ustalcie, że sprawdzacie pocztę raz na kilka godzin, dostosowując ten przedział czasowy do specyfiki Waszej pracy. Usunięcie jednorazowo większej ilości zbędnych wiadomości i odpowiedź na kilka wiadomości z rzędu za jednym razem jest o wiele bardziej efektywne niż odpowiadanie co 20 minut na pojedynczego maila!
3. Wybór konkretnej szczegółowo opisanej drogi realizacji celu
Już pewnie zauważyliście, że w planowaniu i realizowaniu celów konkretyzacja nie powinna nas opuszczać ani na krok! Ta sama zasada sprawdza się przy planowaniu drogi, jaką musicie pokonać by osiągnąć konkretny cel. Powinna być ona ciągiem logicznych działań następujących w konkretnych przedziałach czasowych i nastawionych na konkretny efekt.
Im więcej szczegółów użyjecie do nakreślenia swojej drogi, tym łatwiej będzie Wam ją pokonać, ale też i korygować! Jeśli pewne działania nie będą przynosiły spodziewanego rezultatu zamienicie je na inne.
4. Koncentracja na rozpoczynaniu codziennych działań. Działaj zamiast o tym myśleć!
Gdyby osiąganie celów było łatwe nikt nie narzekałby na swoje życie ;)
Prawda jest brutalna i niestety, aby coś osiągnąć trzeba się „trochę” napracować. Gdy widzimy jak daleka jeszcze droga przed nami możemy bardzo łatwo zniechęcić się do dalszego działania.
Jest jednak na to proste rozwiązanie! Przestań zastanawiać się na długością drogi, jej trudnością i sensem - po prostu zaczynaj codzienne działanie bez analizowania, jak długa droga jeszcze czeka na pokonanie.
Koncentrując swoje siły na codziennym działaniu stawiamy sobie prosty cel - muszę wykonać dzisiejszą pracę. Tak się składa, że jest ona elementem większej układanki jednak nie musicie ciągle zastanawiać się nad tym, jak wiele jeszcze elementów pozostało do ułożenia. Po prostu działajcie zgodnie z wytyczoną wcześniej drogą!
5. Praca w wyznaczonych blokach codziennych 15 - 30 minutowych
W koncentrowaniu się na codziennych działaniach niezwykle pomocna jest praca w kilkunasto - kilkudziesięcio minutowych blokach.
Konkretny przedział czasowy i ilość bloków pojawiających się w ciągu jednego dnia nie jest ważny, istotna jest systematyczność jego występowania.
Dlaczego jednak decydować się na bloki iluś minutowe zamiast godzinne? Jeśli macie odpowiednią ilość czasu możecie wykonywać swoje zadania przez kilka godzin, nie ma problemu! Jednak wizja spędzenia kilku godzin, czy nawet godziny przy pracy nad konkretnym elementem wygląda nieco poważniej i wymaga większego zaangażowania niż perspektywa 15 minut poświęconych np. na czytanie, pisanie czy ćwiczenia.
Zacznijcie właśnie od kilkunastominutowych bloków. Zawsze możecie je powtarzać i zwielokrotniać w ciągu dnia!
6. Podejmowanie działań korekcyjnych zamiast krytykowania własnych błędów i niepowodzeń.
Użalanie się nad sobą, lamentowanie, rozpamiętywanie porażek i analizowanie ich na wszystkie możliwe sposoby to najprostsza droga do zaprzepaszczenia szans na jakikolwiek dalszy rozwój i powodzenie założonych sobie celów.
Zamiast narzekać, szukać winnych, namierzać bez końca przyczyny swojego niepowodzenia czy popełnionego błędu skup się na wprowadzeniu działań korekcyjnych! Spróbuj podejść do tematu w nowy sposób, zacznij szukać rozwiązania i wyjścia z trudnej sytuacji.
Zrób cokolwiek co popchnie Cię do przodu i przyniesie rozwiązanie nowego problemu!
7. Nieustępliwa wiara we własny cel i poczucie osobistej wartości.
Im ważniejszy jest dla Was postawiony cel, tym najprawdopododobniej więcej zaangażowania i czasu będzie on wymagał. Wraz z upływem czasu stajecie się podatni na głosy powątpiewania inny i swoje własne.
Nie dajcie się zniechęcić
Jeśli potrzebujecie, zróbcie sobie przerwę, odpuście na jeden dzień i zregenerujcie akumulatory. Jednak nie poddawajcie się tylko dlatego, że ktoś inny uważa obrany przez Was cel za niewart wysiłku.
W pewnym momencie zdecydowaliście się na konkretne działania, oceniliście swoje szanse i siły więc nie dajcie się tak łatwo zniechęcić. Musicie wierzyć w raz obraną drogę. Brzmi bardzo patetycznie, ale nikt inny nie będzie wierzył tak mocno w Wasz cel jak właśnie Wy sami! Nie zmarnujcie tego.
8. SAMODYSCYPLINA
Najistotniejszy punkt, mimo że wymieniony jako ostatni. Bez wypracowanego reżimu i nawyku działania, samodyscyplinowania się wszelkie wskazówki, zasady i metody działania nie będą miały żadnego zastosowania.
Temat samodyscypliny zasługuje na osobny post i omówienie. Brian Tracy natomiast jest chyba jednym z lepszych podejmujących temat wyrabiania w sobie odpowiednich nawyków pracy i systematyczności.
Jego książka „Nie tłumacz się, działaj! Odkryj moc samodyscypliny” jest kopalnią nie tylko motywacji, ale przede wszystkim praktycznych zasad postępowania, metod działania i ćwiczeń, dzięki którym uczymy się panować nad swoimi nawykami.
Jeśli będziecie mieli ochotę przygotuje na temat tworzenia dobrych nawyków i samodyscyplinowania się osobny materiał :)
Czynniki motywujące
O motywacji pisałam i mówiłam już jakiś czas temu. Szczegóły możecie zobaczyć tutaj - klik.
Jednak jest kilka ciekawych zasad przedstawionych w tytułach, które dzisiaj omawiam, którym warto się przyjrzeć i bliżej z nimi zapoznać ;)
1. Pozbądź się sformułowania „musisz”
Wydaje się być drobnostką jednak gdy analizowałam opisywane zalety pozbycia się określenia „musisz” w swojej codziennej pracy dotarło do mnie, że sama co chwilę coś „muszę”. Być może nie miało to na mnie jeszcze tak zgubnego wpływu bym zniechęcała się do działania jednak z pewnością działałam z dość dużym poziomem stresu.
Zamiast „musieć” można „zaczynać”, „zamierzać”, „zacząć pracę nad”. Faktycznie drobnostka, a wydźwięk milion razy lepszy! ;)
2. Plan 5 letni w dwóch odsłonach
Wyobrażacie sobie siebie i poszczególne elementy swojego życia za pięć lat w dwóch odsłonach. W pierwszej udaje Wam się spełnić założone cele, w drugiej tych celów nie osiągacie.
Jest to ćwiczenie o tyle dobre, że może szybko zmotywować Was do działania szczególnie gdy macie obecnie namacalne problemy np. finansowe. Brak podjętego działania naprawczego w takiej dziedzinie może być tragiczny w skutkach w perspektywie 5 lat.
Jeśli spojrzycie natomiast na efekt po 5 latach wytężonej pracy, będzie Wam łatwiej przystąpić do działania i zdecydować się na dodatkowy wysiłek i pewną ilość poświęceń.
Porównywanie swojego życia ze zrealizowanymi i niezrealizowanymi celami wcale nie oznacza, że macie traktować swoje obecne życie jako coś gorszego. Rozwój osobisty nie polega na wyczekiwaniu mitycznego momentu, w którym poznacie lepszego siebie, bo ten obecny jest niewystarczający dobry.
Jest to częsta pułapka, w jaką można dać się złapać. Warto więc pamiętać, że chęć rozwoju osobistego wynikać powinna z lubienia siebie i chęci zapewnienia większego rozwoju swojego charakteru, a nie jak najszybszej ucieczki od obecnej wersji siebie!
3. Potęga pozytywnych oczekiwań
Metoda wręcz hura-optymistyczna, ale działa i to jest najważniejsze! Na czym polega? Na nastawianiu się wyłącznie na pozytywne rezultaty pod warunkiem podjęcia wysiłku i regularnego działania.
„What if I fall? Oh, darling, what if You fly?!”
Umawiacie się więc sami ze sobą, że decydujecie się na podjęcie konkretnego działania i tak naprawdę jeśli tylko będziecie działać z zaangażowaniem i systematycznością osiągnięcie założony cel!
Książki, które polecam jako uzupełnienie tematu realizowania zadań i osiągania wyznaczonych celów:
Scott Belesky, Realizacja Genialnych Pomysłów
Neil Fiore, Nawyk Samodyscypliny W Pracy
Brian Tracy, Nie tłumacz się, działaj! Odkryj moc samodyscypliny
Konkurs
Wspólnie z księgarnią Bonito.pl mamy dla Was dwa zestawy trzech książek polecanych w dzisiejszym tekście.
Co musicie zrobić, by otrzymać jeden z nich?
Podzielcie się ze mną listą celów, które chcielibyście świętować jako osiągnięte równo za rok zakładając, że nie macie żadnych ograniczeń w ustalaniu swojej listy.
Zaprzeczamy więc trochę zasadom wyznaczania celów, zakładamy że wszystko jest osiągalne i pozwalamy sobie dzięki temu na poznanie konkretnej dziedziny swojego życia, na której powinniśmy najbardziej się skupić.
Opiszcie swoje cele wraz z informacją jak bardzo ich osiągnięcie wpłynęłoby na Wasze życie i dlaczego to właśnie Wam najbardziej przydałoby się wsparcie książkowe w ich osiągnięciu.
Odpowiedzi możecie udzielać w komentarzu na blogu pod tym filmem bądź mailowo [email protected]
Konkurs trwa do 11 stycznia.
Zwycięzcy:
Patrycja Kowalska, za Alaskę, dyrektora teatru muzycznego i książkę z podróży!
Ania Różańska, za plan realizacji celów, który wręcz mnie onieśmielił i z którego sama wyciągnęłam sporą motywację do jeszcze skuteczniejszego planowania!
Macie już gotowe swoje listy postanowień? :)
Podzielcie się swoimi doświadczeniami z wykonalnością dotychczasowych celów i metodami najskuteczniejszego dla Was ich osiągania!
Konkurs przeprowadzany we współpracy z Bonito.pl





Pingback: Krótkie podsumowanie tygodnia plus kilka dobrych linków. - WordPress()
Pingback: Krótkie podsumowanie tygodnia plus kilka dobrych linków. | VADEMECUM BLOGERA()