Nasz ślub w plenerze. Zdjęcia, organizacja, formalności.

Nasz ślub w plenerze. Zdjęcia, organizacja, formalności.

Kilka dni temu obchodziliśmy pierwszą rocznicę ślubu. Tak, jak być może część z Was pamięta, zgodnie z planami zdecydowaliśmy się na plenerową ceremonię zaślubin.

Przysięgi składaliśmy sobie w przepięknych okolicznościach przyrody i w obecności najbliższych nam osób.

Dziś chcę podzielić się Wami praktycznymi informacjami, ale też i cudnymi zdjęciami!, na temat organizacji takiej ceremonii. Minął bowiem rok i jestem po nim jeszcze bardziej utwierdzona w przekonaniu, że plener to właśnie było “to”!

Planowanie.

Całość ceremonii oraz późniejszego przyjęcia była wymyślona i zaplanowana przez nas samodzielnie.

Ponieważ do realizacji tej naszej wizji potrzebowaliśmy wsparcia określonych firm przygotowałam dokument, ostatecznie wysyłany w wersji .pdf, w którym opisałam każdy istotny dla nas element z dodatkowymi zdjęciami w ramach unaocznienia istniejącej w naszych głowach wizji.

 

plener-fabryka-kreatywna

 

Wysłałam ten dokument do kilku firm, między innymi florystycznych oraz zajmujących się najem mebli na wydarzenia, poprosiłam o przedstawienie wycen i czekałam na odpowiedzi. Ostatecznie wybraliśmy te firmy bądź osoby, które nie tylko przedstawiły nam najkorzystniejsze finansowo propozycje, ale z którymi dobrze się nam od początku dogadywało.

Nie zawiedliśmy się na nikim! Polecam gorąco taki sposób szukania firm, które mają nadać realny kształt Waszemu wyjątkowemu dniu :)

 

Formalności.

Obecny stan prawny nie wymaga wyrażania przez Urząd Stanu Cywilnego zgody na przeprowadzenia ceremonii ślubnej poza urzędem. Nie oznacza to jednak, że ślub może zostać udzielony w dowolnym miejscu!

Musi on spełniać wymóg zachowania “uroczystej formy jego zawarcia oraz bezpieczeństwa osób obecnych przy składaniu oświadczeń o wstąpieniu w związek małżeński”.

Najprościej mówiąc, miejsce w którym planujecie ceremonie musi mieć możliwość zapewnienia odpowiedniego nagłośnienia, prezentacji godła oraz zachowania powagi składanych przysięg/oświadczeń. Warto też dowiedzieć się od konkretnego Urzędnika, jakie wymogi chce by spełniło miejsce potencjalnej ceremonii.

 

slub-w-plenerze-przygotowania

 

Wprowadzone zmiany pociągnęły za sobą jednak również dodatkowe koszty w postaci opłaty za ślub cywilny, która jest znaczni wyższa niż opłata za ślub cywilny nieplenerowy (około 100 złotych). Opłata na rzecz USC za ślub cywilny w plenerze zgodnie z przepisami “nie może przekraczać 50% przeciętnego wynagrodzenia”.

Daje to opłatę w okolicach 2000 złotych. Planowane jest jednak ujednolicenie tej kwoty do 1000 złotych, co wydaje się kwotą o wiele bardziej rozsądniejszą i uzasadnioną.

 

My tej opłaty nie ponosiliśmy, wówczas obowiązywały jeszcze inne przepisy, ale z pewnością nie odstraszyłaby nas ona od plenerowej ceremonii!

Do Urzędu Stanu Cywilnego musicie również dostarczyć odpowiednie pismo od osoby zarządzającej miejscem, w którym ma odbyć się ceremonia. W piśmie tym potwierdza ona dostosowanie miejsca do uroczystości i przede wszystkim potwierdza pisemnie zgodę na przeprowadzenie takiej ceremonii.

 

037

 

Nie mam niestety sprawdzonej i praktycznej wiedzy na temat tego, jak wygląda proces formalności w przypadku ślubu kościelnego w plenerze. Podobno potrzebna jest na to zgoda kurii. Myślę, że najlepiej dowiedzieć się o szczegóły w swojej parafii.

 

Miejsca dla Urzędnika, Młodej Pary oraz Świadków.

To bardzo ważne, byście wiedzieli, jakie oczekiwania będzie miał Urząd Stanu Cywilnego bądź konkretny Urzędnik, który będzie udział Wam ślubu. To nie są żadne wygórowane wymagania, a zazwyczaj coś co ułatwi tej osobie pracę i zapewni odpowiednią powagę i dostojność miejsca, w którym będzie się ślub.

Pierwszą więc rzeczą, jaką zrobiliśmy przy planowaniu centralnego miejsca ceremonii było udanie się do Pani Urzędnik i wypytanie o wszelkie wymagania i potrzeby, jakie będzie miała.

 

ślub-w-plenerze

 

I tak dowiedzieliśmy się szczegółów odnośnie nagłośnienia i mikrofonu, jaki będzie najwygodniejszy, orientacyjnej wielkości stolika oraz potrzeby zapewnienia zadaszenia, a także powieszenia gołda, a nie postawienia go na sztaludze.

Dopiero po tej wizycie i zebranych informacjach zaczęliśmy ustalać szczegóły.

Stół oraz jego nakrycie, a także krzesła dla nas i dla świadków zapewnił hotel, w którym odbywała się ceremonia. Fotele spodobały mi się w tamtejszej restauracji już przy okazji typowo obiadowo rekreacyjnych odwiedzin. Nie ubieraliśmy ich w żadne “ubranka”, z przodu były pikowane.

Na późniejszym przyjęciu weselnym dokładnie ten model foteli mieli wszyscy goście, a także my.

 

Miejsca dla Gości.

Przy planowaniu miejsca dla Gości zależało nam na zachowaniu plenerowego klimatu ceremonii z jednoczesnym nadaniem mu elegancji.

Zdecydowaliśmy się na składane, białe krzesła z dodatkową poduszką. Pięknie komponowały się z otaczającą przyrodą.

 

047

 

Namiot również był biały, bez bocznych kurtyn. Z tyłu powieszone zostały udrapowane zasłony z Ikei;)

Przy szukaniu mebli nie skupiajcie się na znalezieniu mebli na ceremonię ślubną. Szukajcie wśród oferty firm wynajmujących meble na “eventy”. Zdziwilibyście się, jak dużą różnicę w cenie daje słowo “ślub”!

 

Istniało niebezpieczeństwo brzydkiej pogody i na taką ewentualność początkowo rozważaliśmy namioty rozstawione nad krzesłami gości.

Ostatecznie jednak po mini wizualizacjach, które sobie robiliśmy doszliśmy do wniosku, że tak duża ilość namiotów i zasłonek tworzy de facto mini pomieszczenie, a nie ceremonię w plenerze. Zdecydowaliśmy się na zakup kilkudziesięciu przeźroczystych parasoli.

Okazało się, że nie były kompletnie potrzebne, pogoda dopisała aż nadto, a parasole zwróciliśmy.

 

Muzyka.

Nasze przyjęcie po ceremonii było bardziej właśnie przyjęciem weselnym niż weselem. Dlatego też zdecydowaliśmy się kwartet smyczkowy, który zapewnił nam muzykę zarówno w trakcie ceremonii, jak i podczas składania życzeń, obiadu i późniejszego ciepłego dania.

 

048

 

Zależało nam na tym, by kwartet przygrywał również w trakcie przemowy Urzędnika oraz składania przysięg. Pani Urzędnik z kolei zależało na tym, by muzyka nie była zbyt głośna, by nie zarzucił żaden z gości, że nie była słyszana któraś z części ceremonii.

Ustaliśmy więc z dziewczynami z kwartetu, że będą grały ciszej - swoją drogą, było to dla mnie spore zaskoczenie, że da się grać ciszej i głośniej ;)

 

Dekoracje.

Na naszym ślubie postawiliśmy na bardzo dyskretne dekoracje kwiatowe.

Był bukiet na stole Urzędnika oraz malutkie bukieciki z wstążkami przy wewnętrznych krzesłach gości.

 

053

 

I to wszystko. Wystarczyło w zupełności.

 

Koszty.

Oczywiście, że ślub w plenerze to koszt większy niż ceremonia w Urzędzie Stanu Cywilnego. Nie wiem, jak można odnieść go do kosztów ślubu kościelnego, bo podobno te kwoty zależą już od konkretnej parafii.

Nie musicie jednak ozdabiać miejsca ceremonii milionem kwiatów i innych dodatków. My tego nie zrobiliśmy, co prawda nie powodów finansowych, a efekt był naprawdę świetny!

Dodatkowo, jeśli ceremonia ma odbyć się w miejscu, w którym odbywa się późniejsze przyjęcie weselne możecie zrezygnować z samochodu/samochodów zawożących zazwyczaj PM z miejsca ceremonii do lokalu.

Łączne koszty zawierające w sobie: najem krzeseł i namiotu, nagłośnienie, muzykę, dekoracje kwiatowe, zakup i upięcie zasłon za Urzędnikiem oraz najem dywanu zamknęły się w kwocie 3000 złotych.

Jeśli już decydujecie się na ślub i plener to coś, co chodzi Wam po głowie to naprawdę warto wydać właśnie na niego Wasze pieniądze!

My nie żałujemy ani jednej złotówki!

 

Są wśród Was osoby planujące ślub? Jaka ślubna ceremonia Wam się marzy? :)

 

Zdjęcia we wpisie są autorstwa Fabryka Kreatywna, Ewelina Mierzwińska, Mateusz Mierzwiński.

Dekoracje kwiatowe: Agata Wylenzek, Muzyka: Crystal Quartet

 

 

  • http://www.drlifestyle.pl/ Monika Gabas

    A samo przyjęcie weselne też odbywało się w plenerze? :)

    • http://www.ewelinamierzwinska.pl/ Ewelina Mierzwińska

      Nie, przyjęcie już na sali - dwa kroki obok :)

  • http://www.annatabak.pl/ Anna Tabak

    Pięknie, bardzo podobają mi się Wasze dekoracje. Gdy ślub odbywa się w cudnym miejscu to nadmiar ozdób nie jest już potrzebny :) nam niedługo stuknie druga rocznica. Było tradycyjnie, w kościele a później zabawa na wynajętej sali. Wszystko poszło zgodnie z planem i naszymi oczekiwaniami więc również wspominam ten dzień bardzo miło. W plenerze chyba jednak troszeczkę bym się bała zaryzykować ze względu na pogodę :)

    • http://www.ewelinamierzwinska.pl/ Ewelina Mierzwińska

      Zgadzam się, czasem można niepotrzebne przytłoczyć tylko takie miejsce.
      Wszystkiego dobrego dla Was obojga, a właściwie to już prawie trojga! :) Cieszę się, że również miło wspominasz ten dzień, wspomnienia na całe życie :)

      • http://www.annatabak.pl/ Anna Tabak

        Dziękuję i wzajemnie, wszystkiego co najlepsze z okazji rocznicy :)

  • http://www.thepolaroidbook.net/ Karolina | ThePolaroidBook.net

    Ewelina, dziękuję Ci. W końcu ktoś mi naocznie udowodnił, że ślub może być piękny, elegancki, plenerowy, bez nadęcia, zaplanowany w szczegółach i TANI. Cudny post, zapisuję w zakładkach, będę na pewno tu wracać “w swoim czasie”. ;)
    Bardzo podoba mi się wybór miejsca i ogólna aranżacja, jest minimalistycznie i elegancko. Ja bym się zdecydowała na trochę więcej kwiatów pewnie, bo lubię jak ich dużo. Ale jest pięknie. A powiedz mi - jak z podjechaniem na miejsce ceremonii? Mieliście samochód, tam była jakaś droga z podjazdem? Jak to rozwiązać przy plenerze?

    • http://www.ewelinamierzwinska.pl/ Ewelina Mierzwińska

      Dziękuję :)!
      Już na samym przyjęciu weselnym mieliśmy więcej kwiatów - cudne bukiety w wazonach z koronką, zresztą na Insta gdzieś pokazywałam jeden z takich bukietów.
      Na miejsce ceremonii nie podjeżdżaliśmy, dzień wcześniej nocowaliśmy w miejscu gdzie obywać się miało przyjęcie, tam też się rano szykowaliśmy i wyszliśmy po prostu z hotelu wraz ze świadkami i przespacerowali się na tył hotelu, przed jezioro, na miejsce zaślubin. Goście już na nas czekali :)

      • http://www.thepolaroidbook.net/ Karolina | ThePolaroidBook.net

        O, to też fantastyczna koncepcja, świetny pomysł! A gdzie odbywało się przyjęcie weselne, w tym samym hotelu w restauracji czy gdzieś indziej?

        • http://www.ewelinamierzwinska.pl/ Ewelina Mierzwińska

          W tym samym :)

  • http://www.brainwaves.pl/ Iga Będkowska

    Mnie marzy się ślub w USC i skromne przyjęcie weselne, natomiast narzeczony chcę ślubu kościelnego z fiestą na bogato. I jak tu się dogadać…? ;)

    • http://www.ewelinamierzwinska.pl/ Ewelina Mierzwińska

      Cóż, macie mocno odmienne wizje Waszego dnia, trzeba to przyznać ;)! Nie macie wyjścia innego jak wypracować kompromis, w którym obie strony będą usatysfakcjonowane. Będziecie mieli cudną wprawkę do późniejszych małżeńskich konfliktów interesów ;) :D

  • http://www.kinoswinka.pl/ Świnka

    Ale pięknie!!! Nigdy nie byłam na takim ślubie, ale bardzo mi się podoba sama idea! :) Ale przyznaj, że trzeba trafić z pogodą :)

    • http://www.ewelinamierzwinska.pl/ Ewelina Mierzwińska

      Dziękuję :)
      Z pewnością byłby problem gdyby pojawiła się okrutna burza z gradem, piorunami i gigantycznym wiatrem. Gdyby jednak padał deszcz, taki letni to również byłoby cudnie :)

  • http://zaprojektujswojswiat.blogspot.com/ Klaudia Jaroszewska

    Chciałabym ślub plenerowy, ale trochę za duże koszty. Mimo wszystko stawiam na kościelny :)

    • http://www.ewelinamierzwinska.pl/ Ewelina Mierzwińska

      Aspekty finansowe i religijne to tak delikatne tematy, że każdy powinien ocenić je we własnym zakresie :)

  • http://odcienienude.pl odcienie nude

    Przepięknie było. Bardzo po mojemu:))))

  • https://www.facebook.com/ekstrawagancka ekstrawagancka Klaudyna

    Mnie niestety marzy się bardzo skromna ceremonia, ale ślub kościelny - tylko my i świadkowie. Niestety w tej kwestii chyba nigdy nie dogadam się z moim partnerem a ustąpić nie chcę ani ja, ani on :)

    • http://www.ewelinamierzwinska.pl/ Ewelina Mierzwińska

      Czyli co - ślubu nie będzie? Musicie się jakoś dogadać ;)

      • https://www.facebook.com/ekstrawagancka ekstrawagancka Klaudyna

        Ciężko, ciężko będzie. Dla mnie ślub, to coś więcej niż huczne weselisko i tłum gości - dla niego niestety tak ”bo rodzice muszą być szczęśliwi’. Z moją rodziną nie mam dobrych stosunków, najbardziej nie chcę, by na ślubie pojawili się Ci moi najbliżsi. On jednak wymaga, by z jego strony pojawiła się cała rodzina. Gdybym nie zaprosiła w takiej sytuacji mojej, to jeszcze bardziej by mnie wyklęła. Ja czekam z nadzieją na ten piękny dzień, gdy mój mężczyzna zrozumie, że ślub jest dla NAS a nie NA POKAZ i ma być to głównie NASZ dzień a nie wszystkich wokoło, bo jego rodzice mili swój ślub, więc nie rozumiem robić czegoś dla ich przyjemności… :)

        • http://www.ewelinamierzwinska.pl/ Ewelina Mierzwińska

          Dokładnie to samo zamierzałam napisać gdy zaczęłam czytać Twoją wiadomość - rodzice już mieli swój ślub, zrobili go tak, jak chcieli, a jeśli nie zrobili tak jak chcieli to ich strata i żaden powód do dyktowania Wam początku życia w nowych rolach. Mam nadzieję, że się dogadacie i przede wszystkim zrobicie ślub pod siebie, a nie pod najbliższych - wbrew pokutującemu tradycyjno-beznadziejnemu przekonaniu to, to ma być Wasz dzień, a nie wszystkich dookoła ;)

  • Magda_Lena

    Przepięknie zorganizowane. Coś w moim stylu, tak współcześnie. Świetny pomysł z parasolkami na wypadek niepogody :) i ten brak przepychu - Ewelino zrobiłaś to genialnie. Uwielbiam wesela, które są organizowane z elegancją.

    • http://www.ewelinamierzwinska.pl/ Ewelina Mierzwińska

      Dziękuję! Właśnie na takim efekcie ceremonii mi zależało. Bardzo więc miło mi to czytać :)

  • http://www.alabasterfox.pl/ Adrianna Zielińska

    Prostota, elegancja, subtelność - aż mi brakuje słów szczerze mówiąc, bo uważam, że to jedna z tych scenerii idealnych.

    • http://www.ewelinamierzwinska.pl/ Ewelina Mierzwińska

      Bardzo Ci dziękuję, Ada! <3 :)

  • http://www.polenka.pl/ Polenka

    Pięknie, czysto i świeżo! Ja swój ślub mam za sobą, w zupełnie innym stylu.

    • http://www.ewelinamierzwinska.pl/ Ewelina Mierzwińska

      Ale jak to - nie było pięknie i czysto? ;)