36W kategorii (Nie) Codzienność/Project Life

Project Life - czas start! Moje pierwsze zakupy.

Project Life podziwiałam już od dawna. Wielokrotnie też czaiłam się na pierwsze Project Life zakupy!

Skąd sam pomysł? Wszystko zaczęło się od Kasi worqshop.pl która ten temat zdecydowanie wprowadziła do polskiej blogosfery!

Podziwiając jej cotygodniowe wpisy do albumów, karty, mniejsze i większe zdjęcia ciągle mówiłam sobie, że muszę „kiedyś” zacząć. To „kiedyś” właśnie się rozpoczęło - zdecydowanie przyśpieszyło moją decyzję fakt, że już wkrótce na świecie pojawi się Mały Człowiek, którego chwile z nami też świetnie byłoby mieć zachowywane w bardziej namacalnej formie niż tylko zdjęcia na dysku!

W końcu przyszła pora na zakupy! Wybrałam więc pierwsze materiały - wyposażyłam się w albumy, koszulki, karty, same cudowności. Wszystko możecie zobaczyć w filmie poniżej oraz na zdjęciach z dzisiejszego wpisu!

 

Project Life, czyli co?

Ideą dokumentowania wspomnień poprzez metodę Project Life jest tworzenie albumu, w których zdjęciom towarzyszą dodatkowe karty z konkretnymi wzorami, cytatami lub hasłami oraz z miejscem na własne notatki-wspomnienia.

Zdjęcia oraz karty możemy dodawać do albumu w specjalnych koszulkach, które mają różne kształty - kwadraty, prostokąty poziome oraz prostokąty pionowe.

Jest więc to udoskonalona i urozmaicona forma dotychczasowych tradycyjnych albumów zdjęciowych.

 

Albumy

Pięknym elementem w Project Life są albumy, w których można umieszczać swoje zdjęciowe zestawienia.

Albumów jest cała masa do wyboru, różniąca się zarówno wyglądem zewnętrznym, jak i rozmiarem.

Sama zdecydowałam się na dwa albumy.

Pierwszy z nich, różowy, to album wielkości 12×12, w którym będę dokumentować tygodnie do końca bieżącego roku. W założeniu będę też chciała wracać do minionych już tygodni tego roku tak, aby w efekcie końcowym był to album z całego 2016 roku.

Jeden malutki album 4×4 posłuży mi do cofnięcia się w czasie jeszcze bardziej i umieszczenia w nim zdjęć z roku 2015 i być może również i 2014 roku!

 

Koszulki

Ilość kombinacji formatów w koszulkach do każdego z albumów może wprowadzić niezłe zamieszanie!

O tym, które z nich sprawdzą się najlepiej pewnie dowiemy się dopiero po kilku tygodniach, być może miesiącach tworzenia własnego albumu.

 

W każdym z albumów, jaki kupujemy znajduje się kilka koszulek w zestawie. Zdecydowałam się dobrać do nich jeszcze kilka koszulek z różnymi kształtami na karty i zdjęcia.

Zdecydowanie będę musiała się wyposażyć w większą ilość koszulek. Teraz jednak już widząc je na żywo wypróbuję je w praktyce i będę wiedziała, których dokupić większą ilość.

 

Karty

Ci z Was, którzy przerażają się ilością kart w dużych zestawach do Project Life mogą zdecydować się na mniejsze zestawy kart, na przykład takie jak widzicie poniżej.

Znajdują się w nich 72 elementy i zawsze to, jakie karty znajdziecie w zestawie możecie zobaczyć na odwrocie każdego opakowania - w sklepach internetowych również zwracajcie uwagę na zdjęcia tyłów opakowań tak, by wiedzieć na co się decydujecie!

 

Sama wybrałam dwa zestawy po 72 karty. Dodatkowo mam jeszcze duże opakowanie kart, w którym znajdują się karty z dwóch różnych zestawów - Charming oraz Everyday.

 

 

Karty, w jakie można wyposażyć się w ramach Project Life niesamowicie mi się podobają. Z pewnością będą się pojawiać na codziennych zdjęciach, nie tylko w albumach!

 

Wszystkie z materiałów, które widzicie we wpisie kupiłam w sklepie scrapki.pl Wyjątkiem jest duży zestaw, który składa się z dwóch zestawów i które to odkupiłam od jednej z osób w ramach Bazarku organizowanego na grupie PROJECT LIFE - kreatywne dokumentowanie wspomnień.

Jednak również i te dwa zestawy, z których mam po połowie kart, widziałam w Scrapkach - możecie więc śmiało właśnie tam kompletować sobie swoje materiały do Project Life, bo wyposażenie jest bogate i co najważniejsze stale uzupełnianie!

Kupując duży zestaw możecie skorzystać również z opcji późniejszej odsprzedaży jego części! Sama pewnie będę tak robić z kolejnymi zestawami.

Będę starała się na bieżąco, być może raz w miesiącu, zdawać Wam relację z tego, jak powiększa się nasz album i jak wyglądają kolejne jego strony!

W jaki sposób Wy dokumentujecie wspomnienia? Przechowujecie zdjęcia wyłącznie na dyskach czy też nosicie się z zamiarem „kiedyś” ich wywołania? :)

 

Możesz także polubić

  • Świetna sprawa!! Swego czasu tworzyłam takie karty i …chyba do tego powrócę :)

  • karolina

    Ja raczej sama robię takie karty, kolaże. Mamy też swoje „pudełka”, które ręcznie ozdabiam i chowamy w nich różne pamiątki :) ale tak bardzo kusząco wygląda to na Twoim blogu, że chyba się pokuszę o parę inspirujących zestawów :))

    • Na ręcznie robienie kart czy pudełek obawiam się, że już nie starczyłoby mi czasu, a konkretniej nie chciałabym aż tyle go poświęcać. Taka forma jest dla mnie kompromisem pomiędzy „zwykłym” albumem a całością własnoręcznie wykonywanego albumu :)

  • pieknie to wygląda ale chyba nie mam dość cierpliwości i umiejętności żeby sama to zrobic

    • Z umiejętnościami to naprawdę niewiele trzeba - zdjęcia + karty i po prostu się uzupełnia albumu. Może być gorzej z cierpliwością jednak to już wszystko zależy od motywacji i wizji efektu końcowego, czyli jak przy każdym projekcie :D ;)

  • O kurczę, jakie to fajne! Nie wiedziałam o tym projekcie. Eghhh teraz będzie mnie korciło, żeby zrobić swój album :-)

  • Ania Kalemba

    Kolejna osoba zaczyna Project Life!!! Super sprawa! Kusicie!!! :)

  • Paulina J. Rutkowska

    Mnie również coraz bardziej Project Life kusi!
    Poza tym, to chyba pierwszy taki wpis oraz filmik, na jaki się natknęłam, a w którym tak dobrze i (co ważne) w prosty sposób powiedziane zostało „co z czym i dlaczego”. Świetny materiał:)
    Serdeczności!

  • Karina Irlik

    Świetny zestaw na początek! :) Pozwolę sobie zajrzeć niedługo i popodglądać bo widzę, że Twój album ma naprawdę duży potencjał :)!!! Powodzenia :)

    • Dzięki piękne! :) Plan jest aby raz w miesiącu dzielić się postępami więc zapraszam jak najbardziej! :)

  • Bardzo fajny pomysł! Szkoda że nie wpadlam na to bedac w ciazy :)

  • Super pomysł z tym Project Life, choć nie wiem czy starczyłoby mi czasu i cierpliwości w uzupełnianiu go.

    • Sama miałam wątpliwości, jednak ostatecznie przekonało mnie to, jak wiele chwil znika i nawet nie pamiętam o nich bez grzebania po dysku :D ;) Zobaczymy jak wyjdzie w praktyce z czasem i cierpliwością :)

  • Nie mogę na te wszystkie rzeczy patrzeć! Są tak śliczne i słodkie, że przygarnęłabym wszystko od razu! :) Swojego czasu myślałam o rozpoczęciu PL, jednak stwierdzam, że mimo wszystko, nie nadaję się do tego :(

    • Heh, no przyciągają do siebie ogromnie! :) Dlaczego się „nie nadajesz”? Dla mnie to wygląda teraz jak chwila zabawy - dam znać po kilku tygodniach czy się nie zniechęcę jednak wątpię abym zrezygnowała :)

      • W takich projektach DIY jestem bardzo niecierpliwa. Najlepiej to nic nie zrobić, ale od razu widzieć efekt :) Podejrzewam, że przy uzupełnianiu albumu byłabym sfrustrowana faktem, że robię, robię i jeszcze tyle przede mną :) Wiem, troszkę dziwne, no ale co poradzić? :) Drugą wymówką jest to, że chwilowo mieszkam poza Polską, ale liczę, że niedługo będę wracać do domu <3, a wtedy im mniej rzeczy do przeprowadzki, tym lepiej :)

        • Oj, przeprowadzka Cię czeka, no to rozumiem całkowicie chęć ograniczenia ilości przedmiotów - u nas to była jakąś masakra, a kolejna będzie pewnie jeszcze większa :D

          • Nie mam jeszcze nic zaplanowanego, ale przeprowadzka będzie na pewno, albo w obrębie Bawarii albo do domu, do Warszawy, także na wszelki wypadek wolę się nie bawić w chomika :)

          • Jasne! Oby poszło szybko i bezproblemowo :)

    • O, mam tak samo! :) Też wzięłabym wszystko, od razu, ale… no właśnie, „ale”. Ale chyba się do tego nie nadaję. Jeszcze! Ale wierzę, że kiedyś nadejdzie i mój czas :)

      • @swiatzblogowany:disqus „Wszystko” nie jest na szczęście na start potrzebne - też jednak te kilka miesięcy temu miałam podobne nastawienie, bo przecież to „wszystko” takie piękne <3 :D Będę dawać znać jak mi idzie i może się przekonasz, że dla Ciebie też już jest "ten" czas :)

  • O bogowie, czuję że zaraz wydam dużo pieniędzy ;))))

    • Hahah, nie musi być od razu dużo ;) Komplet na start wcale nie pochłania wiele - trzeba album, okładki i zestaw kart, który może być małym zestawem na początek, a nie dużym. I okazuje się, że nie jest tak źle :)

  • Ja tej idei cały czas się przyglądam :) nawet należę do grupy na Facebooku, ale jeszcze nie spróbowałam :) może wkrótce się to zmieni, kto wie? :) pozdrawiam :)

    • Zachęcam do startu! Sama jestem po pierwszym miesiącu z albumem i jestem zachwycona :) Efekty można też już podejrzeć na blogu : )

  • Bardzo mi się podobają te karty :) zwłaszcza białe, szare i różowe ale na razie nie dam rady bo mam już wszystkiego za dużo :P

    • Mnie też głównie ta kolorystyka najbardziej urzekła :D Rozumiem Twoją obawę, bo mimo że wiele nowych aktywności sobie „wymyśliłam” w ramach kreatywnej jesieni to lubię gdy przedmiotów jest mniej niż więcej ;)

  • The Idea Box

    A: Mnie również do PL zmobilizowała ciąża :) Jakiś czas temu kupiłam zestaw kart i kilka akcesoriów, ale jakoś nie mogłam zacząć. No i w końcu stwierdziłam, że przyszedł ten moment! Aktualnie czekam na album z Family Portraits i będę działać - pewnie też pojawi się u nas wpis na blogu. :) Będę śledzić Twoje wpisy, ciekawa jestem Twoich albumowych stron - piękne te delikatne karty! pozdrowienia :)

    • To wyjątkowy czas, prawda? Wiele rzeczy się zachciewa robić :D I super! :)
      U mnie już pierwszy miesiąc w albumie gotowy i jestem baardzo zadowolona, że zaczęłam! :)

  • Pingback: 6 rzeczy, na które zamierzam poświęcić jesienne dni. Dołączysz do mnie? | EwelinaMierzwinska.pl()

  • Pingback: FOTO Wrzesień. Miesiąc na zdjęciach + Project Life! | EwelinaMierzwinska.pl()